www.4wm.fora.pl

nightelf

Cześć

Mieliście kiedyś taką sytuację, że nie zadowolony klient wam groził?
Chłopak jednej modelki której robiłem sesję, napisał SMSa z jej telefony, z pogróżkami, typu "zajebie Ci" wiadomo takie tam.
Co prawda modelka twierdzi, że się już uspokoił, ale nie jest to miłe.

Macie jakieś pomysły co robić w takich sytuacjach?
Oczywiście można złożyc doniesienie na policję, tylko czy to ma sens.

cichy

na pewno nie kasować smsa Very Happy

w razie jakiegokolwiek incydentu jego z Tobą masz dowód że Ci groził Very Happy

jeszcze takiej sytuacji nie miałem ale wielokrotnie się zastanawiałem kiedy mi ktoś przyłoży za podkradanie kobitek Razz

DamianS

Nie toleruję takich sytuacji. Moim zdaniem powinieneś: a) iść na policję b) zebrać kolegów i przejechać się do delikwenta.
Wybór należy do Ciebie, ale na pewno nie powinieneś zostawić sprawę bez echa.

Kwiatek

Każdą pogróżkę można traktować jako groźbę karalną, ale w tym przypadku można sobie narobić więcej problemów niż można zyskać, bo raczej naładowany testosteronem prostak, po dostaniu załóżmy miesiąca w zawieszeniu na cztery, po wyjściu z sali rozpraw raczej nie powie przepraszam, i będzie uparcie twierdził że jesteś chuj, i może się mścić i wkurzać, taki syndrom dużego dziecka od którego pożyczy się wiaderko w piaskownicy, i po zrobieniu babki odda, a dzieciak powie, że twoja babka jest be, i zacznie okładać łopatką. ;]

Ogólnie- na policje nie ma sensu- ale w przypadku wystąpienia realnego zagrożenia, zachować wiadomości, które mogą obciążyć kogoś.

Co można zrobić w takich sytuacjach? Przed sesją rozmawiać z modelką, czy jej facet nie jest przypadkiem wypasionym omnadrenem troglodytą, który nie doceni tego, ze to jest sztuka...

Sam się zastanawiam jak wygląda sprawa z publikacjami. Wiem, że potrzeba zgody człowieka fotografowanego w przypadku chęci publikacji. Coś w rodzaju umowy na piśmie byłoby ok? Nie chcę kiedyś się obudzić z ręką w nocniku, albo pięścią w twarzy, za publikację, albo być zmuszanym do usunięcia prac.

PS. I nigdy, przenigdy nie dawać kolesiowi w mordę za pomocą innych kolegów. Wtedy sprawa odwraca się momentalnie na niekorzyść.

DamianS

To może chociaż pokażesz zdjęcia, o które się rozchodzi? :>

nightelf

Najlepsze że zdjęcia nie są jakieś odważne, kobietka ubrana w mini, ponczochy, bluzkę. Zresztą ma kilka zdjęć z naszych dwóch sesji na naszej klasie.

Koleś był niedawno w więzieniu, na tydzień, za jakieś drobne wykroczenie.

Do publikacji wizerunku jak masz zgodę na piśmie to lepiej, bo jak cofnie ustnie, to trzeba usunąć. Wymagana jest tylko zgoda osoby która pozuje, chyba, że jest niepełnoletnia.

Jeszcze co do faceta, na szczęście go nigdy nie widziałem na oczy.

SMSy mam na komórce jako dowód, w razie czego.

Kwiatek

Typowy przykład człowieka zazdrosnego o nic...

Do paki na tydzień? Wygląda mi to na odmowę przyjęcia mandatu. Tak czy owak- proponuję nacisk modelki na troglodytę. Jeżeli sytuacja się powtórzy- zerwać współpracę, bo to jest sytuacja podobna do całowania lwa w dupę- przyjemność nikła, ryzyko utraty zdrowia- duża.

nightelf

Ano moja dziewczyna rozmawiała z modelką przez tel, modelka obiecała. że go uspokoi. A współpraca to raczej już mało opłacalna jak dla mnie, szkoda nerwów.

Tak to było coś z mandatem, chyba niezapłaconym, czy coś, nie wnikałem.

Kwiatek

Niezapłacone ściągają na koniec roku czasami doliczając do podatku.
Musiał odmówić i w sądzie grodzkim się scierać.

No, to sytuacja jest prosta- koniec współpracy...

krzaq

Z tego wszystkiego szkoda tylko dziewczyny i Twojej pracy ale nic na to nie poradzisz Ja od razu podziękowałbym za współprace dopóki nie zmieni chłopaka oczywiscie Very Happy

Nikus

Co do twojej sprawy, olej... Zostaw sms'a. Jeżeli doszłoby co do czego, to sprawa jest jasna i prosta, bo masz dowody. Poczekaj trochę, jeżeli znowu sytuacja się powtórzy, nie czekaj tylko zgłoś to na policję jako pogróżki. Ale z reguły więcej tacy gadają niż robią.

Masz też niemiłą (niestety) nauczkę, żeby podpisywać umowę z modelką Smile

Słyszałem o wielu sytuacjach w których chłopak, ojciec, matka zabraniała publikacji zdjęć, mimo pełnoletności... ale brak umowy.

nightelf

Hm w sumie też racja z tą umową, choć wiadomo, że w takim przypadku, nawet mimo umowy i tak bym zdjął zdjęcia. Bo szkoda czasu na głupie kłótnie Smile

Macie rację, sprawę zostawię, a dowody zachowam w razie czego.

bono · Wysłany: Nie 22:13, 01 Mar 2009 Temat postu:

gosc zazdrosny ,moze mu przejdzie

Andrzej · Wysłany: Pon 8:50, 02 Mar 2009 Temat postu:

trzeba było napisać " ja też w ryj dać mogę dać... " Very Happy

a tak poważnie to cięzki przypadek. Nie wiem co bym zrobił.