Forum www.4wm.fora.pl Strona Główna www.4wm.fora.pl
Warmińsko-Mazurskie Forum Fotograficzne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dmuchanie bez stresu ....

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.4wm.fora.pl Strona Główna -> Śrubkologia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JanuszWaw
Majonez



Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pon 16:01, 02 Lut 2009    Temat postu: Dmuchanie bez stresu ....

GRUCHY, czyli czym i jak delikatnie wyczyściłem swoją matrycę*...

*) - Jakkolwiek poniższy opis dotyczy czynności wykonanych własnoręcznie przeze mnie i przyniósł pozytywne wyniki, to autor nie daje żadnej gwarancji (czy rękojmi), że czynności te powtórzone przez inne osoby dadzą oczekiwany efekt. Naśladowcy nie przysługują z tego tytułu żadne roszczenia, a wykonywane czynności przeprowadza on na własne ryzyko i odpowiedzialność.

Dramatyczne wprowadzenie

Już po dwóch tygodniach użytkowania (w tym zmiany szkiełek) mego D80 przy f/22 zauważyłem paprochy. Kilka godzin spędziłem przeglądając liczne fora opisujące: czym, jak i z jakim skutkiem inni czyszczą swoje "cudeńka".
Rozrzut metod, opinii i uzyskiwanych efektów - porażający. Choć jak patrzę na to co robi ze swoją puchą Andrzej to myślę, że... ludzie przesadzają.
Zdecydowałem się, że "dmuchnę", pozostało pytanie: ale czym ? W pierwszej kolejności zdyskwalifikowałem własną (i cudzą - też) "paszczę" i wszelkiego rodzaju pojemniki ze sprężonym powietrzem.
Czytając fora moją uwagę zwróciły przypadki zastosowania przez forumowiczów "gumowej gruszki z miękkim końcem". Powodów "na plus" do zwrócenia uwagi, było kilka:
  • są dostępne (w różnych wielkościach) praktycznie w każdej aptece (czyli od ręki nawet w weekend),
  • ze względu na "medyczne" przeznaczenie raczej nie powinny być "zasyfione",
  • mają atrakcyjną cenę (dwie interesujące mnie wielkośći - nr 2 i nr 11 - kosztowały odpowiednio ok. 4 i 8 PLN Very Happy

Zagrożenie w zasadzie było jedno: sprawdzenie czy ten narządź nie pluje TALKIEM ? W aptece spytałem o "gumową gruszkę z miękkim końcem nr 11" Pani podała mi Albert Sanity nr 11.

Czyszczenie
Mimo, że wstępny test (pierdnięcie za pomocą gruszki na powierzchnię filtra polaryzującego) nie wykazał obecności żadnych zanieczyszczeń, zdesperowany i podejrzliwy po raz kolejny - ryzykując ew. ślepotę - z odległości ok. 3 cm pierdnąłem ... sobie w oko.
Pewnie dlatego foty mi... nie wychodzą. Kilkakrotnie (ok. 5-6 razy) zassałem do gruchy po ok. 1 szklance wody destylowanej (bez detergentów, itp. popierdułek). Następnie gruchę obróciłem "nosem do dołu" (statywem była butelka) i pozostawiłem w spokoju na całą noc.

Weryfikacja czystości

Czas suszenia w temperaturze pokojowej wyniósł: całą noc plus 2 godziny testów ("na wszelki wypadek"). Uznanie, że jest ok poprzedzone zostało testem opisanym w punkcie "Czyszczenie". Musiało być dobrze, bo ... widzę na oba oka Very Happy

Trening

Ponieważ wcześniej nie czyściłem lustrzanki, a ewentualna konieczność wysyłki D80 do serwisu (i braku jego towarzystwa) przepełniała mnie bólem toteż nie ma co się dziwić, że postanowiłem spróbować na sucho. Zauważyłem mianowicie, że ściskając gruchę odruchowo przesuwam ją w kierunku dmuchania. Po kilku próbach opanowałem prawidłowe posługiwanie się narzędziem. Założyłem też, że miękki koniec nie zdemoluje mi wnętrza puszki. Stwierdziłem też, że optymalną odległością między końcówką gruszki a miejscem, na które dmucham jest ok. 4-5 cm. Wszak miał wylecieć kurz, a nie lustro lub matryca! Very Happy

Finał, czyli ... udało się

Zgodnie z instrukcją naładowałem akumulator (a nawet 3). Podniosłem lustro.

Trzymając lewą ręką puszkę dziurą do dołu, trzymając w prawej gruchę dmuchnąłem kilka razy w czeluść. Starałem się przy tym dmuchać na ścianki komory, a nie na matryce. Na którymś forum przeczytałem, że tak należy. Jakkolwiek już piewsze "pierdnięcia" dały oczekiwane efekty (paprochy wypadły) dmuchnąłem jeszcze ze dwa razy. Kontrolne zdjęcia (f/32) potwierdziły pełen sukces.

Podsumowanie

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że opisany przypadek dotyczy zdarzenia, gdzie syfki były stosunkowo łatwo usuwalne. Niemniej sytuacja ta pozwoliła mi przygotować się ... na przyszłość.

Od opisanego przypadku już kilkakrotnie czyściłem matrycę (w tym również nieswoje) w opisany powyżej sposób. Zadanie oceniam jako stosunkowo proste. To kwestia wprawy, cierpliwości i opanowania. Efekty jak do tej pory - bardzo dobre. Analogicznie gruchę wykorzystuje do oczyszczania obiektywów. Działa. I na zakończenie 4 uwagi:
  1. by zbyt często nie czyścić samej gruchy warto jej końcówkę czymś osłonić. Ja w tym celu wykorzystałem (nową) gumkę od zakraplacza (ok. 2 PLN). Gruchę noszę w worku foliowym.
  2. Grucha nr 11 jest trochę za duża, by nosić ją ze sobą. Stanowi narzędzie warsztatowe. Ze mną (w plecaku) podróżuje gruszka Albert Sanity nr 2 (ok. 4 PLN),
  3. dużo prościej usunąć paprochy, gdy są "świeże",
  4. należy poćwiczyć, by nie "zajechać" końcówką po matrycy i/lub lustrze.
Ewentualny ślad po gumie na matrycy może być trudniej usuwalny niż pierwotne zabrudzenie. Warto przećwiczyć.
Tak więc "dmuchany" zestaw czyszczący (składający się z dwóch gruszek) kosztował mnie ... ok. 18 PLN. I działa fajnie. JanuszWaw
------------
PS1. W sprzedaży dostępne są też gruszki Albert Sanity ... o zapachu wanilli. Jednak nie przypuszczam, żeby to korzystnie wpływało na przebieg czyszczenia.
PS2: Zabieg ten jak pierwsza miłość: po raz pierwszy naładowany jest emocjami i ... pamięta się go na całe życie.
PS3: W kolejnym odcinku opiszę czyszczenie matrycy mej puszki przez... namaczanie Wink
------------
Udostępnione wyłącznie dla 4WM.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magda
miotacz kisielu



Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Śro 8:29, 11 Lut 2009    Temat postu: Re: Dmuchanie bez stresu ....

JanuszWaw napisał:
- ryzykując ew. ślepotę - z odległości ok. 3 cm pierdnąłem ... sobie w oko.
Pewnie dlatego foty mi... nie wychodzą.
------------
Udostępnione wyłącznie dla 4WM.





Nie no po porostu bomba Wink Uśmiałam się tak że aż Antoś sie wystraszył i zaczął płakać Very Happy

Świetna ta śrubkologia Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.4wm.fora.pl Strona Główna -> Śrubkologia Wszystkie czasy w strefie GMT
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin